Wysłany: 19 Cze 2012, 22:01
Kuni jest raptem 65 fabrycznie. Były mocniejsze wersje no ale ta ma mniejsze stado.
Przymierzam się w najbliższy weekend do porządnego sprzątania (w końcu) i spolerowania autka (trochę rys zebrało).
No i klime by wypadało nabić aby się tam nic nie popsuło. Całość wyjdzie u znajomego 150zł.
Na przyszłą wiosnę postanowione są już alu renault, póki co będę szukał zimówek na stalówkach.
Aha no i mam plan też w najbliższym czasie (jeśli fundusze pozwolą bo nie wiem ile coś takiego mnie wyniesie) usunąć wgniotki na masce oraz (o zgrozo) na dachu.
Ostatnio przegląd był jak Bóg przykazał i żadnych nieprawidłowości poza żarówkami nie było. Do poprawy podświetlenie tablicy, do wymiany pozycja z przodu no i będę musiał coś z masą zrobić w lampie z tyłu bo się czasami choinka robi.
Z mechaniki to tylko rozrząd ciągle czeka ale tego to w najbliższym czasie niestety nie dam rady zrobić.